Miejsca wymagające sprzątania – co wiemy z doświadczenia i badań?
Wielu osobom wydaje się, że największe zagrożenia mikrobiologiczne w mieszkaniu czy biurze kryją się w łazience – na desce klozetowej lub w okolicach toalety. Tymczasem, jak pokazują liczne badania mikrobiologiczne oraz nasze codzienne obserwacje w Fox Clean Service, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. To, co często wygląda czysto, może skrywać setki tysięcy drobnoustrojów – bo nie chodzi tylko o widoczny brud, lecz o niewidoczne zagrożenia biologiczne.
Jak potwierdzają analizy przeprowadzone przez mikrobiologów, najwięcej bakterii znajduje się w kuchni, a konkretnie na przedmiotach takich jak gąbki do naczyń czy zlewy. W jednym centymetrze kwadratowym kuchennej gąbki może znajdować się więcej bakterii niż na desce klozetowej. I właśnie dlatego powierzchnie te wymagają nie tylko regularnego mycia, ale także częstej wymiany materiałów czyszczących.
W biurach z kolei – co może zaskoczyć – najwięcej drobnoustrojów znajdziemy na klawiaturach, myszkach, telefonach i innych często dotykanych powierzchniach. Jak wynika z danych cytowanych w raporcie „Najbrudniejsze miejsca w mieszkaniu”, powierzchnie te mogą być nawet kilkaset razy brudniejsze od toalety. W naszej codziennej pracy w biurach w Trójmieście spotykamy się z sytuacjami, gdzie jedynie powierzchnie podłogowe są regularnie myte, a właśnie przedmioty codziennego użytku pozostają zupełnie pominięte.
Kuchnia i łazienka – liderzy zanieczyszczeń
Kuchnia to serce domu, ale również – niestety – siedlisko wielu bakterii. Gąbki i ścierki kuchenne są uznawane za najbardziej zanieczyszczone przedmioty w całym domu. Wilgoć, resztki jedzenia i ciepło sprzyjają namnażaniu się bakterii, w tym E. coli czy Salmonelli. Zlew kuchenny, zwłaszcza jego odpływ, może być skupiskiem groźnych patogenów, jeśli nie jest regularnie czyszczony i dezynfekowany.
Deski do krojenia, szczególnie te wykorzystywane do surowego mięsa, są kolejnym miejscem, gdzie rozwija się życie bakteryjne. W naszej pracy często obserwujemy, że nawet w mieszkaniach bardzo zadbanych deski są czyszczone tylko powierzchownie, a drobnoustroje przenikają do mikroporów materiału. Często pomijanym obszarem są też uchwyty, pokrętła i fronty kuchennych szafek, które dotykane są brudnymi rękami.
W łazience natomiast szczególną uwagę należy zwrócić na okolice umywalki, krany, szczoteczki do zębów i kubki, w których są przechowywane. Aerozol powstający podczas spłukiwania toalety może przenosić bakterie kałowe na sąsiednie powierzchnie – w tym właśnie na szczoteczki do zębów. To realne zagrożenie, które można ograniczyć poprzez odpowiednie przechowywanie i regularną dezynfekcję.
Salon, sypialnia i miejsca „pozornie czyste”
Choć nie są narażone na kontakt z żywnością ani dużą wilgotność, salony i sypialnie również nie należą do najczystszych przestrzeni w domu. Materace, kanapy, dywany i zasłony to miejsca, w których gromadzi się kurz, bakterie, roztocza i alergeny. Jak wynika z badań, dywan może być nawet 4000 razy brudniejszy niż deska klozetowa. Tapicerowane meble, mimo że regularnie odkurzane, z czasem stają się siedliskiem bakterii i grzybów, szczególnie jeśli w domu są zwierzęta.
Z naszego doświadczenia w Fox Clean Service wynika, że rzadkością jest regularne czyszczenie łóżek i materacy – wiele osób ogranicza się jedynie do zmiany pościeli. Tymczasem wilgoć i ciepło sprzyjają namnażaniu mikroorganizmów również w sypialni. Podobnie jest z zasłonami i firanami – nie widać na nich brudu, ale ich skład chemiczny i struktura sprzyjają osadzaniu się kurzu i roztoczy.
Warto też wspomnieć o elektronice: piloty, telefony, klawiatury komputerowe – to prawdziwe siedliska bakterii. Należą do grupy tzw. punktów kontaktowych, czyli powierzchni dotykanych często przez wiele osób, a rzadko czyszczonych. Regularna dezynfekcja tych elementów może znacząco ograniczyć rozprzestrzenianie się drobnoustrojów w domowym otoczeniu.
Biura i przestrzenie wspólne – nieoczywiste zagrożenia
W środowisku biurowym czystość nie zawsze idzie w parze z bezpieczeństwem sanitarnym. Przestrzenie takie jak open space, kuchnie firmowe, toalety i sale konferencyjne charakteryzują się dużym przepływem ludzi, co zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się wirusów i bakterii. W Fox Clean Service często jesteśmy proszeni o wykonanie dokładnej dezynfekcji biurek, krzeseł i sprzętu elektronicznego – ale tylko po okresach wzmożonych zachorowań. Niestety, na co dzień te powierzchnie pozostają często zaniedbane.
Według danych zebranych w raporcie, na przeciętnej klawiaturze znajduje się ponad 20 000 jednostek drobnoustrojów na cal kwadratowy. Długopisy, myszki, dokumenty przekazywane między pracownikami – wszystko to może być źródłem infekcji. Największe zagrożenia to bakterie E. coli, gronkowiec złocisty, Klebsiella i Pseudomonas – mikroorganizmy powodujące infekcje skórne, pokarmowe i oddechowe.
Kuchnie biurowe to osobny rozdział – ekspresy do kawy, uchwyty mikrofalówek i lodówek, wspólne kubki i sztućce to obszary często zaniedbane, a jednocześnie codziennie eksploatowane. W naszej pracy spotkaliśmy się wielokrotnie z sytuacjami, w których pracownicy deklarowali, że kuchnia wygląda czysto, ale dopiero po dezynfekcji dało się odczuć różnicę – zapach, świeżość, brak tłustych osadów.
Czyste, ale tylko na pierwszy rzut oka
Paradoksalnie, najczystsze miejsca to nie zawsze te, które są rzadko używane – lecz te, które są najczęściej sprzątane. Dobrym przykładem jest deska klozetowa, która – jak wykazano – zawiera mniej bakterii niż kuchenny blat czy klawiatura. Dzieje się tak, ponieważ większość osób myje toaletę bardzo dokładnie, obawiając się zanieczyszczeń, a pomija inne powierzchnie.
W domach najczystszymi miejscami okazują się być np. wyższe półki, tyły szafek, świeżo umyte podłogi i blaty, a także pomieszczenia o ograniczonym dostępie. Z naszego doświadczenia wynika, że przestrzenie takie jak spiżarnie, pokoje gościnne czy archiwa są często najczystsze – nie dlatego, że są regularnie myte, ale dlatego, że są rzadko używane i nie mają kontaktu z rękami, żywnością ani wilgocią.
Podobnie w biurach: gabinety zarządu, pokoje socjalne zamykane na klucz, magazynki czy regały na archiwalia są czystsze niż kuchnie i toalety, właśnie z powodu mniejszego natężenia ruchu. To pokazuje, że głównym zagrożeniem nie jest obecność bakterii „wszędzie”, ale ich namnażanie się w miejscach często używanych i rzadko czyszczonych.
Jak możemy temu zaradzić?
Jako firma Fox Clean Service, oferująca usługi sprzątania i dezynfekcji w Gdańsku, Gdyni, Sopocie i okolicach, każdego dnia pomagamy naszym klientom zidentyfikować i skutecznie oczyścić newralgiczne punkty w domach i biurach. Nasze doświadczenie pokazuje, że największą skuteczność przynosi podejście kompleksowe: nie wystarczy odkurzyć dywan i umyć toaletę. Trzeba zadbać o detale – klamki, przyciski, sprzęt RTV, kratki wentylacyjne i inne punkty styku.
Zachęcamy wszystkich mieszkańców Trójmiasta do regularnych przeglądów higienicznych swoich przestrzeni – nie tylko przed świętami czy ważnymi okazjami. Czyste otoczenie to nie tylko komfort estetyczny, ale przede wszystkim kwestia zdrowia. Warto zaufać specjalistom, którzy wiedzą, gdzie szukać zagrożeń i jak skutecznie im przeciwdziałać.